Alma Nelson była jej matką, jedyną przyjaciółką, nawet gdy Celine wyszła za mąż, a jej mąż nigdy się nią nie przejmował. Celine wiedziała, że nie zniosłaby, gdyby coś jej się stało.
Po około dwóch godzinach pełnego niepokoju oczekiwania, drzwi się otworzyły i podszedł do niej jeden z lekarzy w fartuchu. Oznajmił, że operacja się udała, a jej matka po pewnym czasie poczuje się lepiej. Wyjaśnił, że musi zostać wprowadzona w stan tymczasowej śpiączki, aby mogła dobrze dojść do siebie.
Łzy szczęścia płynęły po jej twarzy nieprzerwanie. Straciła rachubę, ile razy płakała w ciągu ostatnich 24 godzin, a to była najlepsza wiadomość w życiu. Jej matka w końcu wyzdrowieje, obudzi się i obdarzy ją tym słodkim uściskiem, który tak dobrze znała.
”Och... doktorze, bardzo panu dziękuję, nie wie pan, ile radości ta wiadomość przyniosła mojemu beznadziejnemu życiu. Obiecuję, że zapłacę resztę pieniędzy tak szybko, jak to możliwe.” Była w niej nadzieja i mówiła to szczerze. Jak tylko skończy odwiedzać matkę, wróci do Jareda, aby wypełnić swoją część umowy. Zrobi wszystko, co możliwe, aby zdobyć resztę pieniędzy.
”Proszę się tym nie martwić, pani matka przeszła najgorszy etap w swoim życiu. Alma jest wojowniczką i wszystko będzie dobrze.” Lekarz poklepał ją po ramieniu i pocieszył.
Odwzajemniła uśmiech, ale znów tak bardzo tęskniła za Almą i desperacko potrzebowała ją zobaczyć i dotknąć. Wiedziała, że będąc w śpiączce, może jej nie słyszeć ani nie reagować, ale nie miało to dla niej znaczenia, dopóki była blisko niej. ”Czy mogę ją zobaczyć?”
Lekarz był zadowolony, wskazując na salę intensywnej terapii. ”Proszę wejść. Proszę do niej mówić, żeby poczuła się kochana. Jestem pewien, że rozpozna pani głos.” Był po prostu zachwycony widząc szczęście na twarzy tej biednej dziewczyny. Ostatnim razem, gdy rozmawiali, była zdruzgotana i prawie się poddała, a bycie świadkiem tego cudu było zaszczytem.
”Dziękuję.”
Celine weszła do sali i zobaczyła swoją matkę wciąż podłączoną do wielu rurek. Wyglądała blado i słabo, nawet ten piękny uśmiech, którym zwykła ją obdarzać, zniknął.
Bez wahania podeszła do niej szybko i mocno ją uściskała, przepraszając emocjonalnie. ”Och, mamo, tak bardzo za tobą tęsknię. Przepraszam, że nie mogłam szybko zdobyć pieniędzy, ale wiem, że zrozumiesz moją sytuację. Proszę, obudź się szybko. Będę czekać z otwartymi ramionami.”
Delikatnie przeczesała jej włosy i pocałowała ją w czoło, zanim przypomniała sobie, że jest już prawie 21:00 i ma spotkanie z Jaredem. ”Mamo, muszę iść, ale wrócę jutro, żeby cię zobaczyć.”
Mimo że jakoś wiedziała, że jej nie słucha, tęskniła za jej naganami, gdy musiała tłumaczyć, gdzie idzie. Zawsze mówiła: ”Celine, kochanie, zawsze mów mi, gdzie idziesz, żebym wiedziała i na wypadek, gdybyś nie mogła wrócić do domu na czas, zadzwoń i powiedz mi.”
Celine nie mogła już tego znieść i ze łzami w oczach odwróciła się i wyszła z sali, aby stawić czoła innym problemom.
Ale gdy doszła do wyjścia ze szpitala, nagle znikąd pojawił się czarny samochód i polecił jej wsiąść. Mężczyzną był bez wątpienia Jared, rozpoznała go po jego przystojnej twarzy. Nikt nie mógłby go pomylić z kimś innym.
”Znowu mnie szpiegujesz?” zapytała, a Jared nie podjął żadnej próby odpowiedzi. Zamiast tego posłał jej mroczne spojrzenie i przeszedł do otwarcia drzwi. ”Wolisz, żebym cię zmusił, czy wsiądziesz z własnej woli?” Powiedział z poważnym wyrazem twarzy.
”Nie jestem w nastroju” warknęła Celine. ”Wsiądę do tego samochodu tylko dlatego, że chcę odegrać swoją rolę, a nie dlatego, że mnie zmuszasz. Zastanawiam się, dlaczego jesteś dla mnie taki okrutny, czy nie mogłeś wybrać innego dnia?”
Głębokim, niecierpliwym głosem wymamrotał: ”Jesteś moją własnością i muszę o ciebie dbać, bo inaczej ktoś cię porwie, tak jak ja robię to Nolanowi.”
Teraz, gdy była blisko niego, jej ciało już się rozgrzewało, pożądanie rosło w niej. Była jedyną rzeczą w jego myślach przez cały dzień. Nie chciał tracić czasu na mówienie nonsensów, ponieważ jego krocze już się ekscytowało.
Nie mogło się uspokoić, bez względu na to, jak bardzo próbował zmieniać pozycje, tak było przez cały dzień, podniecony jak diabli, a teraz, gdy tu była, chciał tylko zagrzebać się głęboko w niej i poczuć to, co wczoraj.
”Ta cholerna kobieta nie zdawała sobie sprawy z tego, co mu robi” pomyślał, posyłając jej spojrzenie. Nagle zdał sobie sprawę, że płacze, a jej oczy są czerwone i opuchnięte. Starł pojedynczą łzę spływającą z jej oka i wyszeptał.
”Kochanie, kto cię doprowadził do płaczu? Powiedz mi, a spuszczę mu manto.” Przynajmniej ten mężczyzna się nią przejmował, w przeciwieństwie do Nolana, który wiedział, jak ciężki będzie dla niej ten dzień i chłodno zostawił ją samą. Nawet nie zadzwonił, żeby zapytać, jak się czuje, czy wszystko w porządku.
”Jestem pewna, że teraz, gdy nie ma mnie w domu, żeby obserwować jego ruchy, już poszedł do jednej ze swoich kochanek” pomyślała, patrząc na Jareda ze smutnymi oczami.
Kiedy zobaczył, jak wygląda na zagubioną, zapragnął zabrać jej smutki. Był już wobec niej draniem, a teraz mógł przynajmniej ją pocieszyć. ”Chodzi o twoją matkę? Jak poszła operacja? Powinnaś mi powiedzieć, żebym ci towarzyszył i pomógł we wszystkim, czego potrzebujesz.”
















