Celine nawet nie zdawała sobie sprawy, że to jej urodziny i nikt nie pofatygował się, żeby jej złożyć życzenia. Nie mogła winić Jareda, bo nie zdążyła mu o tym powiedzieć, zanim wyjechał do Mombasy. Mimo wszystko wiedziała, że by ją bardzo rozpieszczał.
– Tak, moja droga, pozwól mi kontynuować i mam do ciebie jedną prośbę – powiedziała Alma.
– Jaką? – zapytała Celine z zainteresowaniem.
– Nie prze
















