OLIVIA
Szczerze mówiąc, byłam szczęśliwa, że mogłam stamtąd wyjść i uciec od tej dziewczyny.
Weszłam do domu stada i bez problemu dotarłam na piętro Alfy. Podążałam za dźwiękami telewizora i filmu "Kraina Lodu", słyszałam bałwana Olafa. Zaprowadziło mnie to do, jak sądzę, jej pokoju. To prawdziwy pokój księżniczki, z różowo-fioletowymi ścianami i dużym łóżkiem księżniczki. Wszędzie lalki i misie.
















