Jasiek:
Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Wyglądała absolutnie olśniewająco i niewiarygodnie pięknie, i byłem dumny, że mam ją tutaj, obok siebie. Kiedy weszliśmy na plac treningowy, gdzie został ustawiony namiot imprezowy z wszystkimi światłami i dekoracjami, tak jak zaplanowała to mama Liv i Lucasa. Jej uścisk na moim ramieniu się zacieśnił. Zatrzymałem się, dając znak Klausowi, który niósł Ro
















