"Zabierz łapy, to moja partnerka. Już." Mówi to z taką siłą, że wiem, że to nie tylko on, ale i Tytan. A Alfa Colton puścił mnie tak szybko, jakby się poparzył i lekko skłonił głowę. Nigdy nie widziałem, żeby Alfa się poddał. Ale oto on, próbuje z tym walczyć, bez żadnego szczęścia.
Pospiesznie podchodzę do Logana, który od razu bierze mnie w ramiona, sprawdzając, czy wszystko w porządku. Patrzy
















