Jasna Góra
OLIWIA
To był dla nas wszystkich długi i pełen wrażeń dzień i jestem pewna, że wszyscy to odczuwają. Dziś wieczorem w jadalni było cicho, wszyscy słyszeli, co się stało. Siedzieliśmy przy naszym stole i jedliśmy, a kilku Alf i ich Lun przyszło, aby wyrazić swoje współczucie.
Kiedy prawie skończyliśmy jeść, na stole padł kolejny cień i podnosząc wzrok, zobaczyłam, że to Carter. Wiem,
















