LOGAN
Po ostatnim ataku podwoiłem patrole. Coś w tym ataku wydawało się nie tak. Jakby czegoś szukali. Klaus złapał jednego z odszczepieńców, ale jak dotąd, ten odmawiał mówienia. Spojrzałem na Liv, która spała spokojnie obok mnie.
Była taka spokojna, robiąc to wszystko. Mimo że wiedziałem, jak bardzo irytuje ją to, że nie może iść walczyć. To skłoniło mnie do myślenia o tym, jak sobie poradzę,
















