Jasiek
Nie wiem, jak długo spaliśmy. Obudził mnie cichutki głos mojej małej księżniczki.
"Tatusiu." Odwracam głowę, żeby na nią spojrzeć.
"Hej, księżniczko, nie możesz spać?" Pytam szeptem, żeby nie obudzić Liv.
"Nie i nie mogę znaleźć Liv." Mówi.
"Liv jest tutaj, obok tatusia," mówię jej, a ona podchodzi, otwierając szeroko oczy, kiedy widzi Liv śpiącą obok mnie.
"Czy jej też się śniły złe sny?"
















