Podróż do domu była cicha, ale nie aż tak zła. Elijah zdołał kilkakrotnie wywołać uśmiech na jej twarzy, ale widział, że jest zestresowana i niespokojna. Ciągle dotykała szyi i chociaż pytał, czy ból się nasila, po prostu kręciła głową. Całował ją jednak w szyję, kiedy tylko miał okazję, i chociaż się do tego nie przyznawała, doceniała jego starania.
Teraz zatrzymali się przed rezydencją, oboje sp
















