Później tego wieczoru Scarlett była w restauracji, gdzie pracowała na pół etatu, choć ostatnio, z tym wszystkim, co się działo, rzadko brała zmiany. Lokal znajdował się na terenie watahy i jako jedyna restauracja w okolicy, zawsze był pełen ludzi. Właścicielami byli starsi wilkołacy, choć już niewiele tu robili, zawsze byli na miejscu, pilnując porządku i żeby nikt nie narozrabiał.
Dziś był kolejn
















