Scarlett podniosła wzrok z szoku, nigdy wcześniej nie czuła takiej mocy emanującej od Eliasa, jak teraz. To było tak, jakby uderzyła w nią fala przypływowa z pełną siłą, promieniująca od niego falami. Chociaż jej umysł krzyczał, żeby zachować dystans, jej instynkt podpowiadał jej coś innego, wiedziała z wewnętrznego spokoju, że jej wilczyca czuje się przy nim bezpiecznie.
Skierowała swoją uwagę z
















