Elijah zmarszczył brwi, mężczyzna wyraźnie postradał zmysły, wygadywał bzdury, a jego wzrok był utkwiony w Scarlett.
– Nigdy nie stanę po twojej stronie i twoich sadystycznych metodach – powiedziała Scarlett.
– Tak, staniesz! To ja jestem powodem, dla którego jesteś na tej pieprzonej ziemi! – wysyczał, a jego kły się wydłużyły.
– Dalej mnie wkurzaj, a wyrwę ci serce! – odcięła się Scarlett, a jej
















