Elijah wszedł do cel, uprzednio mówiąc Scarlett, że wróci późno. Nie chciał jej zdradzać, gdzie dokładnie się wybiera, ani co zamierza zrobić, ale Fiona i tak już narobiła wystarczająco dużo szkód, a to on miał się nią zająć.
Szedł na koniec korytarza, do ostatniej celi, skąd dobiegał jej płacz. Gniew od niego emanował. Dwóch wojowników stojących przy drzwiach skłoniło przed nim głowy. Jeden z nic
















