Scarlett obudziła się czując się bardzo komfortowo, wtulona w przyjemny, ciepły kokon – chociaż coś ją uwierało w brzuch. Zmarszczyła brwi, sięgnęła w dół zastanawiając się, co leży w jej łóżku, chwyciła to i odepchnęła, słysząc stłumiony jęk. Zamarła, zdając sobie sprawę, że to grube, twarde coś, które ją uwierało, nie jest przypadkowym przedmiotem w jej łóżku, co zrozumiała w momencie, gdy to od
















