Służący powiedział ściszonym tonem: "On jest dzisiaj w dobrym humorze."
Devan pomyślał, że po tak długim czasie złość w sercu Dylana powinna już opaść.
W salonie Dylan właśnie odłożył słuchawkę, a na jego twarzy malowała się niepohamowana radość. Jego najmłodszy syn w końcu wracał.
Jednak radosny nastrój Dylana zniknął w momencie, gdy zobaczył Devana. Zmarszczył brwi i zapytał: "Byłeś w szpitalu o
















