**Z PUNKTU WIDZENIA ARII**
Gdy z Regisem dotarliśmy na imprezę, nie mogłam nie zauważyć, że jego zespół naprawdę prześcignął samego siebie, dopracowując każdy detal do perfekcji.
W powietrzu wisiała elektryzująca energia, pulsująca oczekiwaniem i ekscytacją. Sama lokalizacja była architektonicznym cudem – bezszwowe połączenie nowoczesnej elegancji i ponadczasowego uroku. Po wejściu powitał mnie
















