Następnego dnia Celine siedziała w wiklinowym fotelu, czytając książkę w mieszkaniu. Tymczasem Robin nerwowo chodziła po pokoju, przeklinając na cały głos. „Co jest nie tak z tym idiotą?
Czy kopnął go przypadkiem koń? Zostawił żonę samą, żeby opiekowała się tą suką, Carly! A ta Carly – fuj! Bycie kochanką to już samo w sobie jest żałosne, ale ćpanie? To już jest po prostu pathetic!”
Robin była n
















