Adam wyszedł z łazienki w czarnej jedwabnej piżamie, krótkie włosy wciąż wilgotne i połyskujące od wody.
Świeży zapach jego prysznica i cienka mgiełka unosząca się wokół niego sprawiały, że wyglądał młodziej i jeszcze bardziej olśniewająco niż w swoim zwyczajowym, wypolerowanym, garniturowym wydaniu.
Celina ukradkiem rzuciła na niego kilka spojrzeń, nie mogąc zaprzeczyć, że rzeczywiście obdarzon
















