Pan Alvarez, musiał pan przypadkowo wdychać ślady afrodyzjaku unoszące się w powietrzu! – sapnęła Celine.
Adam mocno zacisnął usta. Już wcześniej poczuł, że dzieje się coś złego z jego ciałem.
Kiedy oboje schowali się za zasłoną, jej ciało lekko przycisnęło się do jego, a jej miękka dłoń zakryła mu usta. Nie mógł powstrzymać przypływu gorąca, który przeszył go od stóp do głów, rozniecając niekon
















