Adam schylił głowę i namiętnie pocałował rubinowo-czerwone usta Celine.
Telefon nie przestawał wibrować. Carly wciąż dzwoniła. Celine poczuła ponownie dreszcz zdrady.
Byli legalnie małżeństwem z Adamem, ale czuła się, jakby uprawiali romans za plecami Carly.
Pocałunek Adama był dziki, jakby ją karał. Najpierw żuł jej miękkie, czerwone usta. Potem wpadł z siłą szalejącego huraganu, odbierając je
















