## Rozdział 19
Po powrocie Anastazji do sklepu i wyjaśnieniu wszystkiego, co się wydarzyło, właścicielka sklepu spojrzała na podartą suknię, po czym pocieszyła ją z uśmiechem. "Nic się nie stało, panno Tillman. Ubezpieczyłam już tę suknię i oni to uregulują."
"Przepraszam. Naprawdę przepraszam." Anastazja poczuła się jeszcze bardziej winna.
"Wszystko w porządku, jeśli tylko dobrze się bawiłaś" - z
















