Anastazja była wdzięczna, słysząc o dobrych intencjach Harriet, ale mimo to stanowczo pokręciła głową. "Nie masz pojęcia, jak bardzo jestem wdzięczna, że nigdy nie zapomniałaś o mojej mamie, ale nie potrzebuję, żebyś mi się odwdzięczała. Właściwie przyszłam tylko się przywitać, a nie przyjmować żadnych ofert."
Rozgorączkowana Harriet chwyciła Anastazję za rękę. "Dziewczyno, twojej mamy już nie ma,
















