Anastazja była oszołomiona, po czym wyciągnęła rękę i wzięła kontrakt, otwierając go, by przeczytać. Była również zszokowana, że jej ojciec kupił dla niej dom, ponieważ nawet z nią tego nie omówił przed dokonaniem zakupu.
– Nie udawaj, że nic nie wiesz, Anastazjo. Kontrakt jest tutaj; nie możesz temu zaprzeczyć! – Erica wycelowała w nią palcem i krzyknęła.
– Nie udaję! Tak, tata mi go kupił, i co
















