logo

FicSpire

Tata mojego dziecka

Tata mojego dziecka

Autor: Aya

Rozdział 9
Autor: Aya
1 gru 2025
Widząc napięte relacje między paniami, Francis spojrzał gniewnie na Naomi i skarcił ją. "Anastazja i jej syn właśnie przyjechali, więc nie musisz być taka sarkastyczna. Dogaduj się z nią, dobrze?!" "Kim jest to dziecko, mamo?" Eryka pojawiła się na schodach i zaciekawiła się, widząc ojca z dzieckiem na rękach. "Uważaj na słowa! To twój siostrzeniec, którego twoja siostra urodziła, mieszkając za granicą" - odpowiedziała niezadowolona Naomi. Oczy Eryki natychmiast rozszerzyły się ze zdumienia. "Co?!" Zeszła ze schodów i podeszła bliżej Anastazji. "Dlaczego nie dałaś nam znać o swoim dziecku? Co jest nie tak? Nie można go pokazywać?" "Jak możesz coś takiego mówić, Eryko? Jared jest teraz częścią naszej rodziny, więc chcę, żebyś cofnęła swoje słowa." Francis niezadowolony spojrzał na nią. Naomi zauważyła reakcję męża i natychmiast poczuła jeszcze większą urazę do Anastazji, nie mogąc uwierzyć, że jego stosunek do Eryki tak bardzo się zmienił tylko z powodu Jareda. "T-tato, ja tylko okazuję… troskę o nią!" Eryka gorzko broniła się. "Chodź tutaj. Zabiorę cię do ogrodu na spacer." Francis chciał nawiązać więź z Jaredem. Gdy tylko Francis wyszedł z Jaredem, Eryka podeszła do Anastazji z lodowatym uśmiechem. "Miałaś romans z jakimś żonatym mężczyzną i urodziłaś to nieślubne dziecko, prawda?!" Oczy Anastazji były wypełnione nienawiścią, nigdy nie mogła zapomnieć, co Eryka i Hayley jej wtedy zrobiły. Z tego powodu powiedziała sobie, że nigdy im nie wybaczy tego, co jej zrobiły. "To nie twój interes" - odparła chłodno Anastazja. Z jakiegoś powodu Eryka zaczęła myśleć, że Anastazja stała się ładniejsza, ponieważ emanowała teraz bardziej dominującą aurą, w porównaniu do tego, kim była pięć lat temu. W tej chwili zaczęła czuć jeszcze większą zazdrość o urodę Anastazji. Myślała, że nikt nie stanie jej na drodze po tym, jak ta pierwsza opuściła rodzinę Tillmanów, a tu zaskoczyła ją jasną cerą, krągłą figurą i spokojnym zachowaniem, kiedy spotkały się ponownie. Człowieku, ona nawet nie wygląda, jakby rodziła. "Anastazjo, nie wiem, co kombinujesz, wracając tutaj, ale ostrzegam cię - zapomnij o jakichkolwiek głupich pomysłach, które masz w głowie. Ta rodzina nie ma z tobą nic wspólnego" - zagroziła jej Naomi. Anastazja lodowato zachichotała i zapytała: "Dlaczego nie? Kiedy mój ojciec po raz pierwszy zbudował swoją firmę, moi dziadkowie też w nią zainwestowali, ale wy obie miałyście czelność zabrać wszystko, nic nie robiąc." "Ty..." "Znaj swoje miejsce, Anastazjo. Wypędziłam cię z rodziny Tillmanów pięć lat temu i zawsze mogę zrobić to samo jeszcze raz." Eryka próbowała zastraszyć Anastazję. "Mój ojciec jest jedyną osobą, dla której kiedykolwiek wróciłam do tej rodziny, co nie ma nic wspólnego z wami obiema. Ponadto mój tata może robić, co chce ze swoim spadkiem, co, znowu, nie jest waszą sprawą." Anastazja odparła Eryce i Naomi, wyśmiewając je obie. "A propos tego, nie myśl sobie, że dostaniesz większą część spadku ze swoim synem." Naomi zacisnęła zęby. "Mój ojciec wciąż żyje i ma przed sobą długie życie, ale wy obie nie przestajecie mówić o jego spadku. Chcecie, żeby odszedł tak bardzo? Jeśli tak, to upewnię się, że będzie żył długo, żebyście obie mogły zapomnieć o dziedziczeniu jego fortuny." Anastazja odpowiedziała chłodno, wiedząc, że Eryka i Naomi kochały tylko pieniądze jej ojca, a nie samego mężczyznę. "Ty..." Naomi zaniemówiła, ale natychmiast odezwała się, żeby uchronić się przed wstydem. "On jest moim mężem, więc oczywiście chcę, żeby żył długo." Eryka szybko stanęła w obronie matki. "O czym ty mówisz, Anastazjo?! Moja mama kocha mojego ojca." Niemniej jednak Anastazja sięgnęła po telefon i usiadła na kanapie, odmawiając zabawy z matką i córką. Wkrótce pokojówka zaczęła podawać dania, a Francis kazał jej przygotować jeszcze dwie potrawy, które nie były ostre dla jego wnuka. Widząc to, Naomi i Eryka gotowały się ze złości, ponieważ mogły wywnioskować z oczu Francisa, że Anastazja zaczyna odzyskiwać jego względy dzięki swojemu synowi. "Czym się zajmujesz, Anastazjo?" - zapytał ciekawie Francis podczas posiłku. "Studiowałam projektowanie biżuterii, kiedy mieszkałam za granicą, a teraz jestem projektantką w Bourgeois." "Niezłe. Bourgeois to całkiem znana marka." Francis pochwalił Anastazję. "Ja też szukam pracy, tato! Obecnie prowadzę rozmowy kwalifikacyjne jako modelka w salonie samochodowym." Eryka desperacko przedstawiła ojcu swoją pracę. "Co to za praca? Lepiej zrezygnuj, zanim mnie zawstydzisz." Francis spojrzał na Erykę surowym wzrokiem. "Kochanie, Eryka po prostu dobrze się bawi, badając możliwości wokół niej. Jestem pewna, że w przyszłości dołączy do twojej firmy." Naomi natychmiast stanęła w obronie córki. "Hmph! Co ona może robić w mojej firmie? Recepcjonistka?" Francis chrząknął chłodno. Z drugiej strony Eryka żywiła silną urazę do Anastazji, obwiniając ją za pośrednie ujawnienie jej wad. "Dziadku, moja mama jest imponującą projektantką. Brała nawet udział w Międzynarodowym Konkursie Projektowania Biżuterii" - powiedział radośnie Jared. Słowa dziecka wywołały uśmiech na twarzy Francisa. "Naprawdę? To wspaniale! Jared, kupię ci prezent później po południu, więc po prostu powiedz mi, czego chcesz. Dobrze?" "Jasne, dziękuję, dziadku!" Chłopiec uprzejmie wyraził swoją wdzięczność. Podczas gdy Anastazja była zadowolona, że jej ojciec tak bardzo lubił Jareda, pomimo jej zaskoczenia, Naomi i Eryka były coraz bardziej zirytowane obecnością dziecka, uważając go za małego intryganta, przed którym powinny się mieć na baczności, pomimo jego młodego wieku. Po obiedzie Francis zabrał ich do najbliższego centrum handlowego, gdzie kupił wnukowi drogie prezenty, w tym roboty-zabawki i Lego. Chociaż kosztowały tysiące, nie wahał się za nie zapłacić. "Wystarczy, tato. Nie rozpieszczaj go." Anastazja szybko próbowała powstrzymać ojca. "Dobrze. Dobrze, to wszystko na dzisiaj. Kupię mu coś innego za kilka dni." Francis wciąż odczuwał chęć okazania swojej dobrej woli. "W porządku, dziadku. Nie potrzebuję więcej zabawek, bo już mam ich mnóstwo." Dziecko udzieliło dojrzałej odpowiedzi, która spodobała się Francisowi jeszcze bardziej, gdy ten pogładził głowę dziecka. Kiedy skończyli zakupy, Francis odwiózł córkę i wnuka z powrotem do ich mieszkania. W momencie, gdy zobaczył budynek, zaczął myśleć, że nadszedł czas, aby zrekompensować Anastazji, ponieważ jego firma przyniosła mu spory majątek w ciągu ostatnich kilku lat. Po odprowadzeniu ojca Anastazja objęła Jareda. "Jared, wygląda na to, że bardzo podobasz się dziadkowi." "Ja też go lubię." Jared powiedział radośnie, wykrzywiając usta. "Mamo, możesz mi powiedzieć, gdzie jest tata?" Anastazja zawahała się w obliczu nieuniknionego pytania, o którym wiedziała, że Jared zada. Spojrzała na niego poważnie i powiedziała: "Nie wiem, gdzie on jest, Jared. Właściwie to możemy go już nigdy nie zobaczyć, ale w każdym razie obiecuję, że będę przy tobie. Kocham cię, kochanie!" Jared skinął głową i uniósł swoje Lego w powietrze. "W porządku, to idę się teraz bawić!" "Śmiało!" Anastazja skinęła głową, obserwując, jak jej syn rozpakowuje nowe zabawki, jednocześnie pogrążając się w myślach. W głębi duszy wiedziała, że znalezienie ojca jej syna nie jest wcale trudne, ponieważ była pewna, że Eryka i Hayley mają na to odpowiedź. W końcu wierzyła, że podstępnie nakłoniły ją do spania z żigolakiem, ale z tego powodu przysięgła, że nigdy nie pozwoli swojemu synowi dowiedzieć się o zawstydzającym zawodzie jego ojca. W porządku. Kocham Jareda i to wystarczy dla nas obojga. Teraz, gdy mój tata też go lubi, przypuszczam, że nie ma nic innego, co mogłoby uczynić moje życie jeszcze szczęśliwszym niż jest w tym momencie.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 9 – Tata mojego dziecka | Czytaj powieści online na FicSpire