"To nie twoja sprawa. Cokolwiek miało się między nami wydarzyć, już się wydarzyło. Nie wiesz, jak bardzo mnie kocha. Daje mi wszystko, o co go poproszę." Hayley uniosła brew z zadowoleniem.
Anastazja przez kilka sekund była oszołomiona. Wygląda na to, że już ze sobą spali? Wygląda na to, że nie doceniłam zdolności Hayley.
"Anastazjo, nie mów mi, że ty też się w nim zakochałaś?" zapytała niepewnie
















