Madeline była przetrzymywana w areszcie. Dwa dni później w końcu spotkała się z Jeremy’m.
Była to ta sama sala narad co poprzednio. Jednak wyglądała jeszcze bardziej zmaltretowana niż wcześniej. Z drugiej strony, mężczyzna wydawał się jeszcze bardziej wściekły.
Był jak demon z piekła rodem. W chwili, gdy wszedł, chwycił Madeline za kołnierz, a jego lodowaty wzrok zdawał się przenikać ją niczym m
















