logo

FicSpire

Żona grzesznika pana Whitmana: Błąd małżeński

Żona grzesznika pana Whitmana: Błąd małżeński

Autor: Agnieszka Woźniak

Chapter 5
Autor: Agnieszka Woźniak
1 lip 2025
Nie spodziewali się, że Madeline się pojawi i powie te słowa. Trzy osoby w pokoju zamarły. Po kilku sekundach wyraź miny Meredith się zmieniła. Zazwyczaj łagodne i uprzejme spojrzenie zniknęło. Wręcz przeciwnie, wyglądała wyjątkowo wstrętnie. „Madeline, co ty tu jeszcze robisz?” Oczy Madeline były zaczerwienione. Sarkastycznie chichocnęła i powiedziała: „Czyż nie jestem w sam raz, żeby wziąć udział w planie, który właśnie wymyśliłyście?” Meredith zrozumiała, co się stało i jej twarz zbladła. „Jak śmiesz nas podsłuchiwać!” Madeline odparła: „Tak, gdybym nie usłyszała, co powiedziałyście, nigdy bym się nie dowiedziała, że moja kochana siostra jest taką bezczelną, dwulicową suką!” „Jak śmiesz tak nazywać Meredith, bachoro! Kopiesz sobie grób!” Rozzłoszczona Rose wyciągnęła rękę; miała zamiar ponownie uderzyć Madeline. „Mamo, dlaczego chcesz się złościć na tę wiejską dzikuskę bez rodziców?” Meredith prychnęła i spojrzała na Madeline. Wyglądała bardzo spokojnie. „Moja droga siostro, dla dobra naszych relacji lepiej zgodzisz się rozwieść z Jeremy’m. Obawiam się, że nie zniesiesz konsekwencji, jeśli się nie zgodzisz.” Madeline nie zamierzała dłużej udawać tej relacji, którą tak starannie pielęgnowała. W końcu ich związek był jedynie hipokrytycznym pokazem uczuć. Madeline spojrzała na Meredith, a była jeszcze spokojniejsza niż ona. „Jeśli mnie teraz błagacie, mogę rozważyć.” „Co?” Wyraz twarzy Meredith się zmienił i spojrzała na Madeline tak, jakby ta była upośledzona. „Ty bachoro, zwariowałaś?” wrzasnęła ze złością Rose. Madeline wybuchła śmiechem, widząc miny matki i córki. „Tak, zwariowałam. Więc będę panować nad Jeremy’m i stanowiskiem pani Whitman na zawsze!” „Madeline, nie bądź taka bezczelna!” Meredith była wściekła. „Nie pozwolę ci na to!” „Już to zrobiłam. Przynajmniej teraz wszyscy w Glendale wiedzą, że panią Whitman jest Madeline Crawford, a nie ty.” Po tych słowach Madeline odwróciła się, zostawiając Meredith, która teraz wrzeszczała i krzyczała z wściekłości. Madeline jednak zupełnie ją zignorowała. Po opuszczeniu szpitala Madeline pojechała do szpitala dla kobiet i dzieci. Martwiła się, że dziecko ucierpiało z powodu tego, co Jeremy zrobił poprzedniej nocy i upadku. Było dużo osób w kolejce, a większość z nich to ciężarne kobiety. Większość z nich była z mężami i rodzinami. Widząc ich szczęśliwe uśmiechy, Madeline czuła się jak żart. Miała dziecko mężczyzny, którego kochała, ale ten mężczyzna kochał inną kobietę. Dawniej tak nie było. Kiedyś trzymał ją za rękę i powiedział, że się z nią ożeni, gdy dorosną. Teraz był z nią żonaty, ale został do tego zmuszony niechętnie. Dziecko było zdrowe, a Madeline odetchnęła z ulgą. Następnie Madeline wróciła do domu. Kiedy weszła do domu, usłyszała, jak drzwi wejściowe otworzyły się z głośnym trzaskiem. Odwróciła się i zobaczyła, że Jeremy też wrócił. Był bardzo przystojny, ale w jego oczach unosiła się ciężka aura bezwzględności. „Znowu szukałaś Meredith?” Głos Jeremy’ego był ekstremalnie zimny. Madeline domyśliła się, że Meredith opowiedziała mu o tym, co się stało. Dlatego była otwarta i szczera. „Byłam tam, ale…” „Madeline, jesteś taka zła!” Złe słowa Jeremy’ego przecięły serce Madeline jak tysiąc szklanych odłamków; niewidzialny ból zaczął rozprzestrzeniać się po jej ciele. Głupio spojrzała na mężczyznę, który szedł w jej kierunku. Jego głębokie oczy były pełne lodowatości. „Powiedziałaś Meredith, że będziesz mnie jeszcze nękać, nawet jeśli umrzesz, i nigdy nie dasz jej szansy na wciśnięcie się do rodziny Whitman, prawda?” Twarz Madeline zbladła. Nigdy nic takiego nie powiedziała. Chciała się wytłumaczyć, ale Jeremy gniewnie chwycił ją za nadgarstek i rzucił na kanapę.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 5 – Żona grzesznika pana Whitmana: Błąd małżeński | Czytaj powieści online na FicSpire