Cisza nagle opadła na samochód. Madeline gorzko zaśmiała się z wyczerpania.
– Jeremy, nawet jeśli mi nie wierzysz, co z dziadkiem? To mądry człowiek, z ogromnym doświadczeniem życiowym. Jeśli jestem taka zła, to dlaczego zgodził się na nasz ślub? Dlaczego opiekował się mną, a Meredith traktował z niechęcią?
Myślała, że Jeremy zastanowi się nad tym, ale w chwili, gdy skończyła mówić, on się zaśmi
















