Już zapadł zmrok, a Madeline pomogła pijanej Avie wsiąść do taksówki.
Gdy się odwróciła, z zaskoczeniem zobaczyła Jeremy’ego stojącego przed drzwiami wejściowymi. Opierał się leniwie o swój samochód. Jedna ręka tkwiła w kieszeni, w drugiej trzymał papierosa. Żarzący się koniec stopniowo gasł w nocnej ciemności. Wyglądał na bardzo samotnego.
Madeline przebiegło dreszczem po plecach. Nie wiedzia
















