JACOB
Zatkało mnie, kiedy Alison zaczęła wypytywać o Michaela. Mam nadzieję, że niczego nie podejrzewała. Najchętniej skopałbym się za to, że omal nie straciłem zimnej krwi!
Postanowiłem to skończyć z Michaelem, póki jeszcze mogłem. Wtedy nie musiałbym się tłumaczyć Alison.
Była środa rano, więc czekałem cierpliwie, aż wpadnie na korepetycje. Pojawił się punktualnie, z tym swoim diabelskim uśmiesz
















