JACOB
Nie mogłem się powstrzymać. Michael jest tak cholernie uroczy, że sam się podniecam w jego towarzystwie, więc musiałem zażartować, czy nie dołączy do mnie pod prysznicem.
Wyglądał, jakby naprawdę brał to pod uwagę.
Wskoczyłem pod prysznic i poczułem, jak ciepła woda spływa po moim ciele. Po tej długiej trasie to było jak zbawienie.
"Wchodzę" – usłyszałem nagle głos Michaela i nim się obejrza
















