JACOB
Ogarnęło mnie pożądanie.
Chciałem go całować, lizać każdy skrawek jego skóry, smakować go.
„Mike, jesteś pewien, że wiesz, na co się piszesz? Bo jak zacznę, nie będę mógł przestać.” Wysyczałem to, dając mu do zrozumienia, jakie są moje prawdziwe zamiary. Nie wiem, co się ze mną działo tej nocy, ale czułem, jak tracę kontrolę.
„Kiedykolwiek ci odmówiłem, Jacobie? Chyba nie raz pokazywałem ci,
















