Zanurzając się w wodzie ich prywatnego, bezkrawędziowego basenu, Samantha zaczerpnęła powietrza, wynurzając się na powierzchnię.
Głęboko odetchnęła, zanim oparła się o brzeg, delektując się popołudniowym widokiem. Uśmiechnęła się, słysząc szum strumienia płynącego kilka metrów poniżej ich willi.
Mimo szmeru za plecami, ignorując ostrzegawczy znak zbliżającego się męża, oparła brodę na ramionach.
















