„O rany, popatrzcie na miejsce wesela Ethana Wrighta i córki generała, Samanthy!” – zawołał jeden z żołnierzy pilnujących wojskowego więzienia, gdzieś niedaleko wschodniego wybrzeża.
„Popatrzcie na tego fotografa.” – syknął żołnierz i dodał: – „Córka generała jest naprawdę piękna. Pan Wright ma ogromne szczęście!”
„No tak. Nic dziwnego, że generał nigdy nie ujawnił, kim naprawdę jest jego córka.
















