Dłoń Samanthy ścisnęła mocniej solidną klatkę piersiową Ethana. Pod nosem sapnęła, gdy rozwiązywał ramiączka jej topu. Zamknęła oczy, oddając się jego żarłocznym pocałunkom. W chwili, gdy poczuła jego dłoń powoli zjeżdżającą od szyi ku piersi, ciałem przeszły ją dreszcze przyjemności. W sekundzie, gdy jego dłoń dotknęła nagiej piersi, sapnęła i westchnęła: „O Boże!”. Nie potrafiła ogarnąć natło
















