Juan zerwał się z krzesła i cisnął zaciśniętą pięścią w szczękę samotnika, łamiąc ją ze słyszalnym trzaskiem. Xandar pociągnął samotnika za więzienne ubranie przez stół w swoją stronę.
Oczy Króla stały się już onyksowe, gdy warknął: „Chciałeś zamordować naszą Królową. Jeśli myślisz, że możesz żyć bez bolesnych konsekwencji za to, co zrobiłeś MOJEJ partnerce, mówię ci teraz, że czeka cię długi cykl
















