Następnego ranka Lucianne pomyślała o poszukaniu wskazówek dotyczących intruza, który śledził ją i Xandara na polu frezji. Ale gdy przypomniała sobie, że poprzedniej nocy padało przez kilka godzin, porzuciła ten plan. Wszelkie ślady czy tropy zostałyby zmyte. Przemieniła się i zaczęła biec znaną ścieżką.
Kiedy Lucianne dotarła nad rzekę, była nieco rozczarowana, że Xandara tam nie ma. Ale kiedy za
















