Marszczę brwi, odpinając pas i wysiadając z samochodu. Szczerze mówiąc, wolałabym zostać w aucie, podczas gdy on załatwi, co ma załatwić. Nie lubię komisariatów policji. Nigdy nie lubiłam. Mam wrażenie, że jestem obserwowana, nawet gdy nie robię absolutnie nic złego. A dzięki studenckim przygodom Finna, nasiedziałam się w nich za wszystkie czasy.
Mimo to ciekawość zwycięża.
W środku zmęczony polic
















