~~SLOANE~~
***
Nie sądzę, żebym widziała cokolwiek poza chmurą wściekłości, która zasłania mi oczy.
Stoję nieruchomo, z założonymi rękami na piersiach, obserwując ich dwóch – Knoxa i Huntera – jak mierzą się wzrokiem niczym przeciwnicy na ringu. Twarz Knoxa, jak zawsze, jest nieczytelna. Hunter natomiast wygląda… na zmęczonego i zdezorientowanego.
Ten dzień nie układa się tak, jak tego oczekiwałam
















