~~SLOANE~~
***
Gdy tylko drzwi zamykają się za Knoxem, uświadamiam sobie, jak naprawdę jest zimno.
Powietrze szczypie moją nagą skórę, wywołując gęsią skórkę na ramionach i nogach, stawiając każdy drobny włosek w proteście. Knox był moim ciepłem – jego ciało, jego usta, jego ręce, jego obecność. Teraz, gdy go nie ma, zabrał to wszystko ze sobą.
Drżąc, wstaję z krzesła i sztywno idę w stronę sterty
















