Xavier odszedł i wkrótce wrócił, trzymając zapasowy klucz. Dobrze się złożyło, że klucz główny był przechowywany jako zapasowy, więc nawet gdyby zostawiła klucz w dziurce, mógłby wejść.
Wsunął klucz i otworzył drzwi. Zobaczył Jessicę siedzącą na łóżku. Nie spała, jak twierdziła. Jej oczy lśniły, jakby ktoś wsypał do nich brokat. Były obwiedzione łzami.
Płakała, ale jej głos brzmiał normalnie. Widz
















