– Lubisz Jessicę? – zapytał Brian, wpatrując się w przyjaciela. Xavierowi na nikim nie zależało i nawet nie próbował się tym przejmować. Fakt, że był gotów zgodzić się na przyjazd jego żony na to wydarzenie, bo to dobrze wpłynęłoby na Jessicę, był dla Briana zupełnie nowym odkryciem.
– Lubię? Jessicę? – zapytał Xavier, podnosząc wzrok na przyjaciela. To było najdziwniejsze, co usłyszał tego dnia.
















