Nora uśmiechała się od ucha do ucha.
Zdjąwszy mundurek uczennicy, który miała na sobie tego dnia, kiedy odwiedziła dom Seliny, Nora przebrała się w uroczy domowy strój. Związała włosy w dwa kucyki. Jej mała buzia czerwieniała, gdy się złościła. Doskonale odziedziczyła wspaniałe geny po rodzicach. Była urocza, piękna i niewinna, typowa córka z bogatej rodziny.
– No dobrze, Nora, nie złość się. Może
















