Selina odparła obojętnie: "No jasne."
Potem wyjęła telefon i zadzwoniła do Trevona.
"Kochanie, przynieś ten prezent od Samuela. Madelyn powiedziała, że chce go zobaczyć. Tak, ten naszyjnik..."
Madelyn wtrąciła czujnie: "Po co dzwonisz do Trevona? Zamierzasz się na mnie poskarżyć w jego obecności?"
Selina tylko obdarzyła Madelyn wymownym spojrzeniem.
Zapytała: "Nie chcesz zobaczyć, jaki prezent dał
















