Kent nie czeka, aż wejdę po stopniach do domu. Zamiast tego wchodzi przede mną, pozwalając mi posłusznie za nim podążać.
Czuję, jak żołądek wywraca mi się po raz drugi dzisiaj, choć tym razem z zupełnie innych powodów. Szczerze mówiąc, poczułabym się lepiej – bardziej to zrozumiała – gdyby Kent wpadł w furię. Krzyczał na mnie, tracił panowanie nad sobą, wydawał rozkazy.
Ale ten Kent? Cichy, opano

![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=384&q=75)







![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=128&q=75)






