Louise siedziała na łóżku, obserwując tę dwójkę przy drzwiach. Poczuła słaby powiew niebezpieczeństwa i odchrząknęła, wołając: "Brian!"
Brian oderwał wzrok i spojrzał na nią.
"Skoro to sprawa rodzinna Grace, rzeczywiście nie powinniśmy się wtrącać," powiedziała Louise z uśmiechem.
Grace odetchnęła z ulgą.
Około piątej po południu zadzwonił jej telefon. Spojrzała na identyfikator dzwoniącego, był t
















