Louise wzięła głęboki oddech i spojrzała na Briana chłodno.
– Więc chcesz powiedzieć, że musisz pozwolić Avie odejść?
Brian potwierdził cicho:
– Tak!
Pierś Louise gwałtownie unosiła się i opadała. Spojrzała na Briana gniewnie i powiedziała:
– Dobrze! Ava, chodźmy!
Brian zmarszczył brwi i szybko chwycił ją za nadgarstek.
– Louise, co ty robisz?
Louise uśmiechnęła się i odpowiedziała:
– Ava jest moj
















