Ciało Briana nagle zesztywniało.
Powoli opuścił głowę.
Grace zmarszczyła lekko brwi, jakby miała zły sen. Wymamrotała: "Brian..."
Brian nagle poczuł, że się dusi. Nie mógł powstrzymać się od podniesienia ręki, która długo zawisła nad jej ciałem. W końcu delikatnie poklepał ją dwa razy po ramieniu.
W jego umyśle nagle pojawiły się obrazy z przeszłości, kiedy byli razem w łóżku.
Nagle opuścił ciało
















