"Camren!"
Grace pospiesznie pomachała do Camrena, jakby zobaczyła wybawiciela.
Camren zauważył, że jej policzki są czerwone od słońca i podszedł do niej z ponurą miną. "Panno Sherman, dlaczego stoi pani na zewnątrz? W holu jest tyle miejsc."
Grace zacisnęła usta. "Być może zasady i regulamin w Francis Group są zbyt surowe. Recepcjonistka powiedziała, że nie mam umówionego spotkania i mnie wyprosił
















