Jane została zaskoczona, a jej zadowolony uśmieszek zniknął z twarzy, gdy Rachel ją uderzyła. Spojrzała na napastniczkę z niedowierzaniem, a szok w jej oczach stopniowo przerodził się w gniew. "Jak śmiesz mnie uderzyć?" wykrzyknęła.
"Oczywiście, że śmiem. A dlaczego miałabym nie śmieć? Za kogo ty się uważasz?" odparła Rachel.
W następnej sekundzie nagle złapała Jane za szyję, mocno dociskając jej
















